Zielona Mapa Warszawy prezentuje jak dojechać komunikacją miejską do ciekawych przyrodniczo miejsc stolicy.
W pierwszym etapie prac przedstawiamy 12 zielonych przystanków zlokalizowanych przy najciekawszych lasach i rezerwatach w naszym mieście.

Klikając w poszczególne punkty dowiesz się więcej o obiektach oraz o sposobie dojazdu.

O projekcie Zamknij
19

Las Bródnowski

Gdzie wylęgają się dzięcioły czarne

Zielone przystanki, czyli gdzie wysiąść, aby szybko dotrzeć do lasu


1
przystanek
Malborska
2
przystanek
CH Targówek
3
przystanek
Bystra
4
przystanek
Codzienna

Wejście do rezerwatu Zobacz w Google Maps

Przyroda

Jakie były lasu początki?


Płynęły tu podobno dwie rzeczki: Brodnia i Ząza. Na przełomie IX i X wieku funkcjonowała osada otoczona wałem z ziemi i drewna. Później gród spłonął, a cały teren porósł Puszczą Bródnowską, lasem którego człowiek nie sadził, aczkolwiek namiętnie z niego korzystał. Teren mokry, pełen strumieni i niewielkich torfowisk.

Puszcza została jednak wycięta ponieważ podejrzewano, że znajduje się na żyznej ziemi. W jej miejscu powstała wieś Bródno Stare. Zamiast drzew wyrosła trawa i zaczęły paść się krowy, kozy, konie, owce. Z czasem okazało się, że ziemia wcale nie jest taka żyzna jak się spodziewano. Jak to na całym Mazowszu… piaski.
Obecny las został posadzony po II wojnie światowej.


Las Bródnowski okiem pasjonata


Pan Dariusz od lat odwiedza ten las. Zresztą wychował się nieopodal, na osiedlu Zacisze. 

Najcenniejsze tu są mokradła. Nie wszyscy wiedzą, że jest to las lęgowy dla dzięciołów czarnych, a nawet dla myszołowa, który od wielu lat ma w nim gniazdo. Zimą można spotkać raniuszki, czyli śliczne kłębki białych piórek z doczepionym ogonkiem. Taki raniuszek waży 10 gramów, ma 14-16 cm długości, z czego nawet 9 cm może mieć sam ogon.

Bardzo ciekawe są lisy. Zaobserwowałem, że lisia kolonia wysyła „do ludzi” najsłabszego osobnika. I taka lisina przynosi ze śmietników jedzenie dla całej kolonii. Zresztą wbrew pozorom, większość lisiej karmy stanowią gryzonie, żaby i wynajdywane jaja lub pisklęta ptaków. Lis wcale na ludzkie jedzenie nie czeka, chociaż też nim nie pogardzi.

No i zaskrońce tu są! Mieszkają również jaszczurki żyworódki i zwinki. Z żab na pewno żyje urocza rzekotka drzewna i największa z naszych ropuch – ropucha szara, osiągająca nawet 12 cm długości.

Las Bródnowski jest lasem grzybowym. Znajduję w nim podgrzybki, koźlarze (3 gatunki), a nawet spore borowiki. Nie wolno tylko zbierać grzybów blisko drogi.

Obecność wody jest skarbem dla owadów. Spotkałem tu 10 gatunków owadów nie odnotowanych dotąd na Mazowszu np. ciepłolubne, lekko złote ryjkowce. Ale zobaczymy również chrząszcze, duże ćmy i małe błonkówki.  Zresztą te wszystkie jaszczurki i żaby nie zamieszkały tu z miłości do ludzi. Po prostu mają co jeść, a las nie jest jeszcze zniszczony przez człowieka.

Dużym problemem stała się czeremcha amerykańska. Chwast leśny, tak silny, że pod nim nic już nie urośnie.


Gdzie wysiąść, aby najwygodniej wejść do lasu?


Jadąc od Centrum najłatwiej wysiąść na przystanku Codzienna. Wtedy spokojnie wejdziemy do lasu od strony ul. Generała L. Skierskiego. Można też wejść od ul. Malborskiej, a od strony Marek dogodny jest przystanek Bystra.


Co oprócz spacerów oferuje Las Bródnowski?


Przez las prowadzi ścieżka edukacyjna pt. „Nauka poszła w las”, która zaczyna się przy ul. Malborskiej i została wyposażona w plansze opisujące faunę, florę, geologię i archeologię tego obszaru. Są ławki i wiaty biwakowe.

Zimą można skorzystać z niewielkiej górki, określanej jako Zwałka, bo ponoć powstała dzięki odpadom z wyburzonej Warszawy (dojście również od ulicy Malborskiej). Z górki szczególnie często korzystają dzieci. Starsi zakładają narty biegówki i jeżdżą po leśnych ścieżkach. Jesienią 2018 r. Lasy Miejskie uruchomią w lesie bródnowskim nową ścieżkę zdrowia.


Mokradła to biofiltry krajobrazu


Mokradła, torfowiska, bagienka - jakkolwiek ich nie nazwiemy nie są wyłącznie wylęgarnią komarów. Komary i bez nich mają się dobrze. Mokradła to warunek przeżycia wielu gatunków ptaków i roślin. Bez wody nie usłyszymy rokitniczki, łozówki czy trzciniaków.

Doskonale gromadzą zasoby wody. Do połowy XX wieku namiętnie osuszano mokradła, w efekcie w wielu miejscach drastycznie spadł poziom wód gruntowych. Istnienie podmokłych terenów na skraju miasta ma sens nawet z tego powodu, że oczyszczają z metali ciężkich i biogenów (m.in. azot i fosfor) wodę krążącą w krajobrazie.


Więcej ciekawych informacji o tym miejscu

https://www.facebook.com/lesneopowiesci/ https://zaciszewarszawa.wordpress.com/category/las-brodnowski/
codefibers.pl