Zielona Mapa Warszawy prezentuje jak dojechać komunikacją miejską do ciekawych przyrodniczo miejsc stolicy.
W pierwszym etapie prac przedstawiamy 12 zielonych przystanków zlokalizowanych przy najciekawszych lasach i rezerwatach w naszym mieście.

Klikając w poszczególne punkty dowiesz się więcej o obiektach oraz o sposobie dojazdu.

O projekcie Zamknij
13

Kopa Cwila

Kim był Cwil?

Zielone przystanki, czyli gdzie wysiąść, aby szybko dotrzeć do parku


1
przystanek
Metro Ursynów
2
przystanek
Koncertowa
3
przystanek
Koński Jar

Wejście do rezerwatu Zobacz w Google Maps

Przyroda

Pierwsze pytanie – kim był Cwil? Otóż był inżynierem, budowniczym Ursynowa. Mamy połowę lat 70. ubiegłego wieku, na dawnych polach powstaje nowoczesne osiedle. Inżynier Henryk Cwil (czy też Ćwil) stanął przed problemem pozbycia się ton ziemi z fundamentów pod nowe bloki. Ziemi przybywało, a z transportem, jak to w tamtych czasach, ciągle był problem. No więc nasz inżynier wpadł na pomysł, aby z ziemi usypać dużą górkę. I w ten sposób powstała kopa ziemi, nazwana później Kopą Cwila, najwyższym szczytem Ursynowa. Fakt, że powstała przy okazji budowy osiedla o malowniczej nazwie Koński Jar, doskonale oddaje koloryt epoki gierkowskiej. Historię powtarzamy za opowieścią M. Raczkowskiej z Otwartego Przewodnika Krajoznawczego


Park im. Romana Kozłowskiego


Kopa Cwila jest centralnym punktem tego parku. Paradoksalnie chyba park jest bardziej znany z powodu kopy, niż kopa z powodu samego faktu bycia częścią parku.

Profesor Roman Kozłowski (1889- 1977) był poważnym naukowcem, geologiem, paleontologiem. Postacią wybitną i na pewno obdarzoną poczuciem humoru. Obecnie zarówno 11-hektarowy park, jak i Kopa Cwila są najciekawszymi miejscami Ursynowa. Park sam w sobie jest miejscem, w którym mieszkańcy po prostu odpoczywają. Ludzie rozkładają tu koce, jeżdżą dwuśladami, chodzą spokojni i zrelaksowani. Zimą jeżdżą na biegówkach, a przez cały rok spacerują z kijkami typu nordic walking. Psów jest wiele. Biegają też dzieci, dla których powstał plac zabaw „Olkówek” z drewnianymi dinozaurami do wspinania, piaskownicą i innymi cudownościami.

 
Przyroda


Trawa, biedronki, pszczoły, mlecze, rumianki, podbiały i chabry.  Drzew niezbyt wiele, ale właśnie w tym tkwi urok tego miejsca. Przestrzeń i pozytywna atmosfera.  

Będąc przy Kopie Cwila trzeba koniecznie odwiedzić park na terenie starych ogródków działkowych. Wystarczy zejść z kopy na dół i iść w kierunku północnym, czyli do Dolinki Służewieckiej. Po drodze miniemy teren, na którym jeszcze w latach 80. i 90 ubiegłego wieku funkcjonowały ogródki działkowe. Zlikwidowano je około 2008 r., ale nie wszystko zniszczono. Władze posłuchały mieszkańców, co obu stronom wyszło na dobre, bo powstało genialne miejsce. Ścieżki wyłożono kostką, wijącą się wokół starych drzew wiśniowych, jabłoni, śliw. Gdzieniegdzie pojawia się bluszcz. Pomiędzy drzewami ukryto ławki i stolik do gry.

Pełno tam kwiczołów, szpaków, sikor, wszędobylskich srok i mazurków. Zdarzają się skromne kopciuszki i pleszki.

Warto zwrócić uwagę na kwiczoły, których jest coraz więcej w stolicy. Nie są płochliwe, często zastygają na trawnikach niby żona Lota, bo wydaje im się, że skoro się nie ruszają, to ich nie widzimy. I często mają rację! Zimą lubią wyjadać owoce z winobluszczy, kalin, jarzębin, a przecież takich krzaków na Ursynowie nie brakuje. Bez problemu przepędzają sroki i wrony. Ich tajną, bardzo skuteczną, bronią jest… zabrudzenie przeciwnika wydalinami. Nawet jastrząb odstąpi od ataku, bo sklejone pióra przeszkadzają we fruwaniu.

Głaz Ursynowski


Głaz Ursynowski – największy warszawski głaz narzutowy. Ma średnicę 9,6 m i jest pokaźnym fragmentem litej skały, przyniesionym przez lądolód.
Według terminologii naukowej jest to granit różowy średnioziarnisty. Głaz zobaczymy w odległości ok. 50 metrów od budynku znajdującego się przy ul. Nutki 3.



codefibers.pl